22.07.2016

Dzień 1

Postanowiłam zacząć przelewać swe myśli na "papier".
I choć nie zawsze moje przemyślenia lśnią od ich błyskotliwości, to jednak tak czy inaczej- czasem proste zdania zawierają więcej przekazu, niż kilkustronicowe opowiadania.

W swoich postach nie będę skupiać się na zachowywaniu zasad gramatycznych, czy interpunkcyjnych. Chcę, by moje przemyślenia miały przyjemny i prosty przekaz. Choć nie raz moje myśli mi samej ciężko jest odpowiednio zinterpretować. Dlatego niech każdy zrobi to po swojemu :)
To, co będzie można tu przeczytać, nie zawsze będzie odwzorowaniem moich przeżyć. Często będą to spostrzeżenia. Lubię bowiem obserwować. Wyciągać wnioski. Uczyć się.



Przebywam obecnie za granicą; taka praca. Sam na sam z kobietą mogącą być moją mamą, lecz spośród nas dwóch- to ja mam pełnić rolę matki, Pani Domu.

Co za ciężki kawałek chleba te wyjazdy!
Co za kraj, że musimy do obcych jechać, by zarobić na godziwe życie.
                  Jak dobrze, że nie jestem sama.
                  Mam przy sobie swoich wspaniałych ludzi, którzy choć nie fizycznie, to jednak są ze mną.
                 W taki sposób, w jaki mogą- myślami, duchem, słowem, zdjęciem... SERCEM.

Wspaniale jest kochać i być kochanym. Mieć kogoś, kto wysłucha, wesprze, da jakąś radę lub po prostu... nie będzie przerywał ;) To bardzo wiele znaczy i dużo pomaga. Ta obecność. Poczucie wsparcia.

Jak dobrze, że już piątek... jeszcze tylko sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, środa, czwartek... i tak 8 razy ;) a potem DO DOMU!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz