Chciałabym widzieć jak rosną, zdobywają nowe doświadczenia, rozwijają się i kształtują swoje charaktery.
Wierzę w to, że to, co sami dajemy innym
do nas powróci.
Zawsze na końcu Podróży otrzymamy to, co sami przez czas jej trwania dawaliśmy.
Trzeba być dobrym człowiekiem. Pomocnym. Nie zamkniętym na innych, zawistnym. Trzeba mieć dobroć w sercu.
Ciekawe jak długa będzie moja Podróż. Ile jeszcze będzie mi dane zobaczyć, usłyszeć, powiedzieć, czy poczuć. I czy zdążę przekazać wszystko to, co chciałabym...
Trzeba wierzyć.
I być dobrym
cierpliwym
silnym człowiekiem.
Nie każdy te dary od razu otrzymuje. Nie raz wymagają, by się ich nauczyć. Wypracować.
Lecz warto.
Cieszę się, że jestem w takim miejscu swojej Podróży, w jakim jestem. I chciałabym, by trwała ona choćby do czasu, kiedy to moje dzieci same nauczą się latać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz